przyszła wiosna
przynajmniej do mnie grzało dziś słoneczko i Słoneczko też ;)
za porządki się wzięłam, mrówki też już się po chodnikach kręcą, więc inaczej być nie może.
i stare wiersze powstają, dojrzewają, uśmiechają się nieśmiało do słońca. ja się uśmiecham też mimowolnie ... do żonkili ;]


0 myśli:
Prześlij komentarz