nie wiem co jest nie tak. niby wszystko wydaje się być na swoim miejscu, niby wszystko zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami, a jednak...coś nie gra. coś wymknęło się bokiem, wygląda czasem na to, że przespałam jakiś istotny komunikat. jakby mi brakowało jakiejś wskazówki do rozwiązania jakiejś łamigłówki. chyba istotnej, raczej oczywistej, bo wydają się ją znać już wszyscy oprócz mnie.
czasem wydaje mi się, że mam w sobie za mało odwagi, czasem za mało zrozumienia, czasem wszystkiego mam po prostu za mało.
jestem zła na siebie, bo ostatnio spaprałam sobie parę rzeczy. przy niektórych sprzyjały okoliczności, do reszty przyczyniłam się dzielnie... samodzielnie.
poniedziałek, 4 lipca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 myśli:
Prześlij komentarz