- Co Pan robi?
- Czekam na siebie.
(emil cioran)
mój kot już się odbraził ;]
po dwóch dniach okazywania swojego dystansu i deklarowania totalnej obojętności - wobec nas maluczkich i niezdarnych istot ludzkich - "wybaczył" przymknięcie na balkonie.
znowu się przytula.
ufa mi na tyle, by dobrowolnie usnąć obok.
co, do siebie samej nie mam takiej pewności...
próbuję zmierzyć się ze słowem
znaleźć ze sobą samą znowu wspólny język bo jest o czym mówić, pisać...
jest coś niepokojącego w tej ciszy.
jest coś, co każe być gotowym.
czuwam.
z natury niecierpliwa
czwartek, 13 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 myśli:
Prześlij komentarz