Dreams are renewable. No matter what our age or condition, there are still untapped possibilities within us and new beauty waiting to be born.

-Dale Turner-

wtorek, 5 maja 2009

krótko zwięźle i na temat.
brak mi dystansu na codzień, ale za to jak już się dystansuję to na maksa.
zamiast równych składnych literek na papiere wychodzi czarny, koślawy kleks niczemu niepodobny.
sama wpędzam się w ślepy zaułek, a potem pod presją szczekającego psa (choć w moim przypadku możnaby przyjąć, że jest to wielki pająk albo innego typu robal lub owad - rzecz jasna nie szczekający, on po prostu może tam być i to jest wystarczająco przerażające) pokonuję ściany i mury, które przy rozważnym i prawdiłowym planowaniu można było spokojnie ominąć.

wypadłam z rytmu, który do tej pory był dla mnie naturalny. no właśnie był. niestety tryb w jakim teraz byłoby dobrze się budzić, funkcjonować, zasypiać jest nierealny jeżeli chodzi o stosowanie go na codzień. nie teraz, i jeszcze długo nie.
znowu żyję czekaniem. nie wiem dokładnie na co. choć może to złe sformułowanie. nie wiem tak naprawdę jak wiele jest tych rzeczy na które czekam? i jakiego rezultatu tak na prawde oczekuję.

chyba kończyć czas, bo zapętliłam się i sama gubię własne myśli..




z "czekaniem" na ramieniu

1 myśli:

diabli_nadali pisze...

czekanie sprawia ze gorzknieje cala slodycz w nas

Prześlij komentarz