Dreams are renewable. No matter what our age or condition, there are still untapped possibilities within us and new beauty waiting to be born.

-Dale Turner-

niedziela, 17 lutego 2013

i don't know why...



wtorek, 12 lutego 2013

chory, chorszy... i bohaterski

powtórka z rozrywki - stolica odsłona druga. miałam okazje poznać tym razem dworzec zachodni. w jego świetle warszawa wschodnia jest ekskluzywnym mariotem. stolica zapraszała na targi reklamowe RemaDays. wiele ag widział, wiele przydźwigał. z dobrodziejstwem inwentarza także choróbsko - niestety. wiec ag się męczy od soboty już z kaszlem i katarem i ogólnym osłabieniem.
tym bardziej ag dziś zadowolony ze swojego sukcesu informatycznego - do tego stopnia, że postanowił to uwiecznić tu ;). bohatersko odzyskany bardzo ważny plik - boje z programami, antywirusami i wirusami - Ag Wielki Wspaniały. lepszy od lokalnego "informatyka" (oczywiście wiem, że to świadczy o niskim poziomie opieki informatycznej, ale jednak znając swoje umiejętności warto cieszyć się i z tego) - znaczy ag taki całkiem blond talent komputerowy nie jest.
i mimo zmęczenia i ogólnego osłabienia - taki kopniak pozytywnej energii podnosi bardzo jakość (prze)życia dniówki.
bohater z chusteczką w ręku ;)

niedziela, 3 lutego 2013

we mnie...

z cyklu: inni czytają, agon pod siebie to interpretuje....


- Co jest między Tobą a Geraltem, Pani Yennefer?(...)
- Tęsknota - odpowiedziała poważnie - Żal. Nadzieja. I lęk.*

może to jest właśnie to co w agu drży właśnie. wszystko po trochu.


* cytat z czytanego aktualnie przez Wiedźmę Wiedźmina.

sobota, 2 lutego 2013

we mnie teraz wszystko drży...

trudno czekać na coś, co wiesz, że może nigdy nie nastąpić.
jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.


czasem grzebie się po tych stronach bez celu klikając w kolejne linki idąc za ciosem. tak oto trafiłam na zdanie powyżej - ani ono szczególnie odkrywcze, ani jakieś nie specjalnie poetyckie - ale dziwnie przylgnęło do mnie. nic dziś trafić nie mogło - piosenki za radosne, za smutne, za płytkie, za głębokie, za stare i tak można by wymieniać próbując znaleźć coś w odtwarzaczu.

dziwne to wszystko. dziwne jest ciało ludzkie, dziwny jego mózg i dusza. to podobno wszystko chemia. niewiele z tego rozumiem, ale wiem, że potrafi dać przyjemność i potrafi zadawać ból. i mimo tego całego zamieszania - człowiek nie może się bez niej obejść.

we mnie teraz znowu wszystko drży. znów rozpoczęłam walkę sama łasząc się na proste rozwiązanie. skusiłam się kolejny raz na grę, której zasad nie rozumiem. może nie chcę rozumieć. może po prostu łatwiej udawać, że jeszcze wiem co robię.