Dreams are renewable. No matter what our age or condition, there are still untapped possibilities within us and new beauty waiting to be born.

-Dale Turner-

sobota, 27 czerwca 2009

confused

and i still don't know what's goin' on

no właśnie nie wiem, nie rozumiem, nie chcę...
jestem gdzieś pomiędzy tym wszystkim, ale jednak bardziej nieobecna niż kiedykolwiek
angażuje sie fizycznie, ale myślami jestem daleko

nie mam celu na horyzoncie, idę bo ... nie ma nic lepszego do roboty

sobota, 20 czerwca 2009

mimo, że zgubiłam się...

no i co?
był dramat jeszcze wczoraj o tej porze, ale już teraz jest lepiej (dzięki Tomkowi - guru komputerowemu)
teraz jest inaczej.
uspokoiłam się.
jestem już na finiszu, a przecież ostatnie metry zawsze bolą najbardziej.
ale dam radę, przetrwam.

nie mam innego wyjścia
w sytuacji obecnej trzeba być przygotownym na każdą możliwość, nawet gdy wydaje się ona absurdalna.
jutro absurd może stać się rzeczywistością
vena nie-rządem stoi i chyba w końcu dojdzie do jakiegoś przełomu. koniec z dawaniem wszystkiego za nic.

pościeliłam łóżeczko, jak dawno tego nie robiłam
przebrałam się nawet w pidżamkę
idę spać
po prostu


niepokojem ogarnięta
snem zgładzona

sobota, 13 czerwca 2009

ulga

sruuu

kotek z reklamy heyah jest moim idolem sruuu! i nikt nie będzie mną dyrygował.
oczywiście nikt poza mną samą. przybyło mi wiosen w ostatnim czasie. ale nie zauważam jakiejś konkretnej różnicy. wciąz te same naiwne oczka, te same naiwne marzenia, wciąż to samo naiwne serce...



naczytałam sie ostatnio mądrych rzeczy, niektóre czytałam pod przymusem, ale na tyle skrupulatnie aby coś z nich jednak wynieść. wynioslam kilogramy ...wątpliwości. co do przyszłości, teraźniejszości, a nawet przeszłości.
jednakże wątpliwości nie dotyczą samej drogi obranej i tej, na którą się kieruję obecnie.
dotyka raczej pomniejszych wyborów i motywacji nimi rządzących.
dlaczego właściwie pedagogika? przecież wszystko jest takie oczywiste... ale jak przychodzi co, do czego to zastanawiam się i mam pustkę w głowie. choć mam pewność, że te lata nie są zmarnowane. dla jasności sytuacji dodam, że dwa poprzednie lata, calkowicie niepedagogiczne, nie są również czasem straconym. wręcz przeciewnie. i to funkcjonuje jako PEWNIAK w mojej hierarchii.
i choć to nie zmienia w ogóle sytuacji i nadal cała jestem podziurawiona wątpliwościami o masę rzeczy ważniejsznych i mniej ważnych to czasem zdarza się takie 5 sekund. taki przebłysk, jakby promyk słoneczka gdzieś zza czarnych chmurek nieba

"bardzo fajnie pani agnieszko bardzo fajnie pisane
proszę się nie martwić
kończymy i bronimy sie jak najszybciej"

jest ulga ;]

z nadzieją pod powiekami

wtorek, 9 czerwca 2009

zniknąć

wsiąść do pociągu
założyć na uszy słuchawki
zniknąć stąd
jechać gdzieś
bez celu
bez zegara
bez ptrzeby

zamknąć oczy
i nie spieszyć się nigdzie


z kotem pod policzkiem

poniedziałek, 8 czerwca 2009


Sometimes I need a revelation
Sometimes it's all too hard to take
Sometimes I need a revelation
This time I'm making my own now
Does this mean we're through
Does this mean it's gone
I spent a day just to ponder the words
That I would write to you this day
But it's all too great, my revelate

(the frames revelate)


z potrzebą w kieszeni

czwartek, 4 czerwca 2009

who are you Alice?

hm

bywa, bywło, nie będzie bywać niestety
nie będzie optymistycznego zakończenia
bo przecie życie to "nie je bajka"

chyba się zgubiłam
a nie widzę żadnego wesołego kapelusznika

nie ma króliczej nory
nie ma bialego króliczka

podążając za czarnym kotem