Dreams are renewable. No matter what our age or condition, there are still untapped possibilities within us and new beauty waiting to be born.

-Dale Turner-

niedziela, 9 maja 2010

padło niby proste pytanie. co w ciągu ostatnich dwóch lat przeczytanego, obejrzanego, wysłuchanego was poruszyło. co wywarło jakoś na was wpływ, coś w was zmieniło, otworzyło nowa perspektywę. użyto wręcz określenia "strzał między oczy". strzałów parę było - podobno ludzie mają problem z określaniem takich rzeczy, nie wiedzą co napisać. ja wiedziałam... było kilka wykładów doktorka, po których prawie nie mogłam spać, choć nie mogłam też jakoś szeroko dyskusji podjąć pisemnie bo po prostu o zbyt wiele wątków to wszystko trącało, a przy wielowątkowości ag po prostu gmatwa się strasznie. była książka terakowskiej, która może i banalna ale otworzyła kilka szufladek - totalnie nie związanych nawet z treścią samej książki. były wpisy prof. Śliwerskiego, które pobudzały komórki do dyskusji, do podjęcia pytań, szukania rozwiązań. cała akcja GW wyższa szkoła wstydu - ile to emocji wzbudziło. i do dziś tak na prawdę wzbudza. bo to się dzieje obok mnie. dziś wstyd mi było siedzieć na zajęciach. wstyd mi było za ludzi (baby w głównej mierze), które siedziały w tej samej sali i nie umiały się w odpowiednim momencie po prostu zamknąć. żenujące żebranie o podanie konkretnych pytań do kolokwium zaliczeniowego. mimo, że materiałów nie ma dużo do opracowania (raptem 4 lub 5 artykułów), mimo że jest to robione (w mękach bo w mękach, ale jednak) na zajęciach przez samego prowadzącego i że praktycznie wszystko i tak jest podane na tacy - to jeszcze to jest mało. mają czelność beztrosko przychodzić na zajęcia nieprzygotowanym, wypraszać o podanie gotowca do przygotowania i jeszcze prosić w środku zajęć przerwę na papierosa "bo płuca odpadną". ech może zbytnio się emocjonuję, może po prostu nie rozumiem, ze tak musi być. no ale... ja naprawdę nie rozumiem jak tak można.

0 myśli:

Prześlij komentarz