Dreams are renewable. No matter what our age or condition, there are still untapped possibilities within us and new beauty waiting to be born.

-Dale Turner-

niedziela, 28 listopada 2010

buka is here

tak więc oto nadeszła zima... śniegu nasypało, wiatrem zawiało, temperaturą zmroziło...
mikołaje, bałwanki i inne renifery wypełzły na sklepowe półki i witryny. ruszyła ciężarówka coca-coli z wielkim impetem.
czy ja już wspominałam o tym, że nie lubię zimy? nie lubię. ag jest zwierz ciepłolubny i woli się roztapiać niż marznąć choćby cm powierzchni swego ciała (jako, że cm nie ma mało to marznie całkiem sporo ;P). nie cieszy mnie skrzypienie śniegu pod butami, jeszcze mniej plucha i to błotsko paskudne, co po śniegu zazwyczaj zostaje. nie cieszą od lat kilku sanki, łyżwy, narty (te jakoś nigdy nawet nie interesowały). bałwany też nie cieszą od kiedy jednego mi wysadzono pewnej sylwestrowej nocy petardą nieco po godzinie zero zero.
ale przyszła zima. no i pewnie jakiś czas tu posiedzi więc jakby nie wiele mogę z tym zrobić. wiec ag się uzbroił w ciepłe szatki, i rusza ponownie w czeluści rzeczywistości codziennej.

0 myśli:

Prześlij komentarz