Dreams are renewable. No matter what our age or condition, there are still untapped possibilities within us and new beauty waiting to be born.

-Dale Turner-

niedziela, 11 września 2011

akcja - rekacja

zakochana jestem. zakochana w wyobrażeniu. że może się wszystko zmienić na lepsze. ale czytam dołujące artykuły o prekariacie (polityka nr 37) i diagnozujące wywody socjologiczne o masowej produkcji ludzi zawiedzionych (pedagog, wpis z 11.09.11), oglądam fakty i staram się być na bieżąco w sprawach społeczno-gospodarczych (nie jestem ekspertem, ale chcę widzieć coś o tym, co się w otaczającej mnie rzeczywistości dzieje). i nie jest ciekawie. żyję w czasach gdy półki uginają się od towarów, a i tak mogę dowolną rzecz zamówić z końca świata, gdy granice są otwarte i można wyruszyć w dowolnym kierunku choćby stopem, gdy informacja pędzi szybciej niż światło i jedno kliknięcie załatwia codzienne sprawunki, umawia na randkę, płaci rachunki i ... tak na prawdę chyba może zrobić wszystko. nawet zmajstrować protezę związku emocjonlanego - protezę bo są to miłości i przyjaźnie w formie kotleta z mikrofalówki - możesz przeżyć, ale kiedyś zatęsknisz za tym czymś prawdziwym. tak w tym czasie dobrobytu ludzie na świecie nadal głodują, nadal mają ograniczony dostęp do podstawowej opieki medycznej, edukacji, pracy...
mam 26 lat; skończyłam studia, które tak naprawdę nic w mojej karierze nie zmienią, po prostu papierek do powieszenia na ścianie; pracuję zawodowo od blisko 5 lat - nieustannie z poświęceniem graniczącym z wyzyskiem będącym powodem drwin wielu osób bliższych i dalszych; to wszystko jednak nie daje mi możliwości usamodzielnienia się - zapewnienia sobie podstawowych potrzeb w kwestii utrzymania. straszy natomiast wizja zaplątania się w kredyt na lat pięćdziesiąt, który w dobie dzisiejszych coraz to nowych załamań giełdowych wpędzi mnie do grobu grubo przed końcem spłacania.
czy to czyni ze mnie już pesymistkę? jak zrzędziłam przepraszam, ale potrzebna wyrzucenia z siebie niepokoju była silniejsza.

0 myśli:

Prześlij komentarz